Nawodnienie – picie wody z solą i inne napoje


Nawodnienie – picie wody z solą i inne napoje

W swoich wykładach Pan Jerzy Zięba sporo mówi o prawidłowym nawodnieniu organizmu. Przewlekłe niedostateczne nawodnienie organizmu prowadzi do osłabienia odporności, a jak wiadomo osłabiony układ immunologiczny to już krok do rozwoju nowotworu. No ale jak się nawadniać? Przecież całymi dniami popijam wodę, herbatę. Ano właśnie wbrew pozorom picie dużych ilości płynów wcale nie gwarantuje prawidłowego nawodnienia, a wręcz może być szkodliwe. Szkodliwe jest np. picie wody mineralnej, która wypłukuje mikroelementy z organizmu. Natomiast, żeby ta wypita woda mineralna w tak negatywny sposób nie oddziaływała na organizm i jeszcze go nawodniła, to należy dodać szczyptę soli na szklankę wody. Oczywiście najlepiej jak jest to sól himalajska, albo celtycka, a nie ta chemicznie oczyszczona, biała dostępna w sklepach, wzbogacana syntetycznie w jod, który w takiej postaci nie ma w ogóle pozytywnego wpływu na ludzki organizm.

Co do herbaty, to każda zielona, czarna, czerwona, biała wysusza, czyli odwadnia. Nie mówiąc  już o kawie. Taką herbatę, czy kawę można pić dziennie w ilości maksymalnie jednej filiżanki/szklanki. Za to herbatki ziołowe, ale też z zachowaniem uwagi na skład, można pić prawie bez ograniczeń.

Niemniej jednak trzeba pamiętać, że nie wolno rozwadniać soków żołądkowych będących w trakcie trawienia lub tuż przed. Dlaczego nie wolno? Dlatego, że tym sposobem rozrzedza się soki żołądkowe i jedzenie nie może być prawidłowo i szybko trawione, a rozwodniona treść pokarmowa nie może być do końca strawiona i trafia do jelit, gdzie są uruchamiane procesy gnilne, czego objawami są śmierdzące gazy i stolec, zgaga, wzdęcia, bulgotanie w jelitach. Poza tym rozrzedzanie treści pokarmowej prowadzi do niewchłaniania substancji odżywczych, które i tak są w relatywnie małych ilościach zawarte w produktach dostępnych w sklepach spożywczych. Rytuał popijania w trakcie jedzenia i tuż po ostatecznie prowadzi do zaburzenia poziomu minerałów i witamin w organizmie, a następnie do różnorakich dolegliwości, np. zmian skórnych, albo alergii pokarmowych, a w skrajnych przypadkach do nowotworów np. przewodu pokarmowego.

I tak Pan Jerzy Zięba zaleca pić nie później niż 30 min. przed posiłkiem, w trakcie posiłku w ogóle, a po posiłku dopiero po 2,5 h. Postanowiłam, że spróbuję przyjmować płyny w ciągu dnia przy zachowaniu opisanych obostrzeń, ale wydało mi się to niemożliwe, no bo przecież ilość moich posiłków i czas między nimi nie pozwala mi w ogóle na pice czegokolwiek. Dlatego też zrezygnowałam z drugiego śniadania i podjadania po obiedzie. Tym sposobem mam w ciągu dnia 3 posiłki: śniadanie, obiad i kolację i dzięki temu mam wystarczającą ilość czasu między nimi, żeby stosować powyższe reguły nawadniania. Przez pierwszy tydzień trochę za mało piłam, bo chciałam uniknąć rozrzedzenia kwasów żołądkowych, ale już w kolejnym tygodniu wyczułam swój organizm. I tak, na pół h przed śniadaniem piję ok. pół szklanki np. letniej wody z sokiem z cytryny, albo herbatki ziołowej, po 2,5 h po śniadaniu piję około 2 kubków herbatek ziołowych, na pół h przed kolacją piję kubek herbatki ziołowej ze szczyptą soli himalajskiej i po 2,5 h po kolacji wypijam herbatkę pokrzywową także ze szczyptą soli na dobry sen. Rezultaty? Nie mam żadnych lokalnych opuchnięć, które mi się kiedyś zdarzały, np. łydek, albo palców dłoni. Czuję się dobrze. A co najważniejsze, łatwo zasypiam i śpię spokojnie. Cera mi się poprawiła i nie bulgocze mi i nie przelewa się w żołądku.

Będąc w temacie płynów, to warto zwrócić uwagę też na alkohol. Pan Jerzy Zięba twierdzi, że nieszkodliwa dzienna dawka alkoholu dla ludzkiego organizmu to 5 gramów. Alkohol w dużych ilościach powoduje spore spustoszenie w organizmie, począwszy od wypłukania witamin i minerałów, a kończąc na rozpoczęciu przemian chemicznych, które osłabiają odporność organizmu i zaburzają działanie gruczołów dokrewnych, np. trzustki, wątroby. Czy wiesz, że przemiany chemiczne cukru w organizmie człowieka przebiegają w ten sam sposób co alkoholu? Z tą różnicą, że po słodyczach nie występują zaburzenia koordynacji ruchowej i odwodnienie. Cukier, to temat na osobny post.

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń