Picie octu jabłkowego z wodą
O occie jabłkowym pewnie
każdy coś dobrego słyszał pomimo tego, że ocet w smaku nie jest wcale dobry, a
w zapachu tym bardziej.
Co dobrego robi ocet
jabłkowy?
Ocet bardzo ładnie ściąga
namiar wody z organizmu – sikasz po occie szerokim i jasnym strumieniem. Ocet zakwasza
żołądek, dzięki czemu polepsza trawienie, a następnie stan tkanek wewnętrznych
i skóry, wzmaga wzrost włosów i paznokci. Ocet jabłkowy alkalizuje organizm – pomimo
kwaśnego odczynu w organizmie człowieka przekształca się w zasadę, podobnie jak
sok z cytryny. Ocet wspomaga wydalanie trucizn z organizmu i pomaga utrzymać
prawidłową florę bakteryjną w jelitach. Ocet obniża poziom glukozy we krwi,
przeciwdziała procesom miażdżycowym i nadciśnieniu. Ocet zawiera witaminę E, potas,
wapń, żelazo, magnez, dzięki czemu zapobiega i leczy skurcze mięśniowe.
Półtora roku temu piłam
codziennie przez 3 tygodnie po dwie łyżki octu przed każdym posiłkiem. Ocet pięknie
zakwasił mi wtedy żołądek. Wtedy piłam zwykły ocet z plastikowej butelki ze
sklepu spożywczego. Teraz już takich produktów nie kupuję. Teraz mam w lodówce
ocet bio w szklanej butelce ze sklepu internetowego i to w bardzo przystępnej
cenie – jakość jest nieporównywalna, co czuć przede wszystkim w smaku. Ocet z
plastikowej butelki jest po prostu kwasem bez cienia jabłczanego smaku,
natomiast ocet bio mocno „zajeżdża” jabłkiem i ma ciemniejszy odcień od tego
wodnistego kwasu z plastikowej butelki.
Teraz wróciłam do picia
octu, bo gdzieś przeczytałam na jego temat artykuł pochwalny i pomyślałam, że
warto do niego wracać co jakiś czas, aby utrzymać zdrowie w dobrej kondycji.
Jakie są moje odczucia?
W czwartek podwieczorkiem
wypiłam kubek letniej filtrowanej wody z dwiema łyżkami stołowymi octu i
łyżeczką miodu. W piątek rano po przebudzeniu wypiłam to samo i stwierdzam, że
czuję się znacząco spokojniejsza. Nie wiem skąd ten spokój się we mnie wziął,
ale jest to najbardziej zauważalny u mnie efekt po wypiciu tej mikstury. Czuję
spokój psychiczny i spokój ciała, gdyż minęło mrowienie w nogach, które
ostatnimi czasy u mnie występowało. Poza tym po occie apetyt „smakuje” inaczej,
jakby pełniej, porządniej, a następnie spożywając posiłek wyraźniej odczuwam
smaki i szybciej trawię. W weekend też piłam wodę z octem, nawet zabrałam tę
miksturę na przejażdżkę rowerową. Dziś, w poniedziałek, też piję wodę z octem.
Polecam każdemu
spróbować. Zachęcam do dzielenia się na blogu swoimi spostrzeżeniami.
Testowałam, w smaku nawet nienajgorsze
OdpowiedzUsuń