Czy dla każdego zdrowe jest to samo?




Otóż nie. Z moich osobistych obserwacji oraz najnowszych badań oraz ostatnio wyciąganych wniosków przez dietetyków wynika, że dla każdego dobra jest inna dieta. Poza tym nie ma jednej właściwej diety odchudzającej działającej na każdego człowieka. Ta odmienność wynika m.in. z różnego stanu organizmu danego człowieka. Oznacza to, że przebyte choroby, prowadzony tryb życia, posiadane patogeny (pasożyty, wirusy, bakterie), poziom odczuwanego stresu, także geny budują aktualne potrzeby żywieniowe danej jednostki. Oznacza to, że istnieją osobnicy, dla których wcale najlepszą nie będzie dieta niskotłuszczowa i na odwrót – są tacy, którym dieta wysokowęglowodanowa służy. Co więcej, preferencje żywieniowe zmieniają się w trakcie życia danej jednostki, czyli np. w wieku studenckim, może być właściwa dla kogoś dieta tłusta, a dwadzieścia lat później – dieta owocowo-warzywna.

Pamiętam jak byłam na diecie optymalnej (wysokotłuszczowa, tzw. dieta Jana Kwaśniewskiego) i koleżanka w pracy była zachwycona tym, że tyle jem i mam super figurę. Opowiedziałam jej swoja krótką historię schudnięcia 20 kg właśnie na tej diecie. Koleżanka miała trochę do zrzucenia, więc uznała, że też na tę dietę przejdzie. I co się okazało? Koleżanka po dwóch tygodniach stosowania tłustej diety powiedziała, że czuje się źle i wręcz odrzuca ją od jedzenia tłustego i nie jest w stanie się do tej diety przemóc. Czy ta awersja do tłustej diety była problemem mentalnym, czy może fizjologicznym to nie stwierdzę, ale sam fakt tego, że nie mogła tej diety zdzierżyć dała mi do myślenia. Koleżankę po latach spotkałam i się okazało, że schudła na diecie warzywnej.

Od miesięcy jestem na diecie owocowo-warzywnej. Nie jest to dieta raw, ale i tak większość produktów zjadam w stanie surowym. Natomiast nie wyobrażam sobie tej diety bez tłuszczu i tego tłuszczu ogromnie łaknie mój organizm. Do potraw warzywnych używam tłuszczu (olej kokosowy, oliwa z oliwek, masło) i to w relatywnie dużych ilościach. Nie tyję, wręcz przeciwnie – czym więcej jem tłustego, tym lepiej się czuję i moje ciało też lepiej wygląda. Piszę o swojej diecie, gdyż wiem, że są osoby, które twierdza, że człowiekowi wystarcza dziennie pochłonąć 10% tłuszczu (jako część dziennej racji energii), natomiast mnie potrzeba ok. 15-20%, bo inaczej czuję nienasycenie.

Jak stwierdzić jaka dieta jest właściwa na danym etapie życia?

Tego nikt Ci nie powie. Musisz odkryć to sam. Obserwacja swojego ciała, swoich myśli i emocji da odpowiedź na powyższe pytanie. Natomiast ci co oddadzą swoje zdrowie w czyjeś ręce (np. lekarza, dietetyka itp.) mają małe szanse na trafienie na właściwe tory.

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń