Czy zapper nunczako usuwa przeziębienie?




Testowałam na sobie w ostatnich dniach zapper nunczako Jana Taratajcio. Akurat tak się złożyło, że złapało mnie przeziębienie.

W interenecie można znaleźć informację, że po zappowaniu katar przechodzi w ciągu pół h. Ja się zappowałam całą sobotę i przeziębienie wcale nie ustępowało, ale wchodziło w kolejne fazy. Zapper odstawiłam, ponieważ mi nie pomógł w likwidacji przeziębienia. Najbardziej pomogła mi zupa-krem z warzyw (marchewka, pietruszka, seler, cebula, sól, pieprz), bo już po pierwszej zjedzonej misce tej zupy poczułam się wspaniale i katar rzeczywiście zaczął ustępować w tempie zadziwiającym.

Zastanawiam się, jak dziś bym się czuła (wczoraj jeszcze pociągająca nosem, a dziś normalnie funkcjonująca, bez cieknącego nosa), gdybym przedwczoraj nie użyła zappera – czy przeziębienie dłużej by mnie trzymało, czy może choroba przebiegłaby w takim samym tempie, a może szybciej by ustąpiła? A może przeziębienie było następstwem zappowania - zapper rozbił patogeny w moim organizmie i dostałam kataru, żeby łatwiej patogeny ze mnie wyszyły?

W moim przypadku na przeziębienie najlepiej działa wygrzanie się pod grubym kocem, picie dużo płynów i jedzenie lekkostrawnego jedzenia w postaci warzyw i owoców. Wspaniale wzmocniła mnie herbatka z malin. Zapper mi raczej nie pomógł.

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń