Dieta niskotłuszczowa a życie w klimacie umiarkowanym
Są osoby, które odżywiają się owocami i warzywami,
minimalizując ilość spożywanego tłuszczu. Są tacy, co twierdza, że łączenie
owoców i warzyw z tłuszczem jest prostą droga do cukrzycy. Ale czy w klimacie
umiarkowanym, gdzie w zimie temperatura spada poniżej zera, da się funkcjonować
na diecie beztłuszczowej? Zwolennicy jedzenia niskotłuszczowego twierdzą, że
tak, ale ja twierdzę, że nie. Obserwuję siebie i stwierdzam, że ograniczając
tłuszcz w diecie minimalizuję dostarczaną energię z pożywienia i w warunkach
poniżej zera st. C szybko robię się głodna i robi mi się zimno. A tu jeszcze
zachęcają do jedzenia raz, góra dwa razy na dobę. Przy jedzeniu
niskotłuszczowym mogłabym jeść co 2 h i stale byłabym i tak nienasycona i
wyziębiona.
To jak to jest, że jedni mogą żyć na diecie raw, a inni nie?
Każdy organizm jest inny, każdy ma inną historię przebytych chorób, żyje w
różnych środowiskach, wystawiony jest na różne czynniki szkodliwe, ma inny
poziom odporności na stres, inny poziom uzależnień, co innego je, prowadzi
różny tryb życia itd. Te wszystkie czynniki czynią nas niepowtarzalnymi
jednostkami. Dlatego też jednemu w leczeniu raka pomoże przyjmowanie wyciągu z
ostrych papryczek, a inny będzie potrzebował gruntownego oczyszczenia ciała i
szerokiej suplementacji. Dlatego też jeden będąc śmiertelnie chorym ma bujne
włosy, a inny będący okazem zdrowia będzie łysy jak kolano. Przykładów można
mnożyć, ale morał jest jeden – na każdego działa co innego i każdy potrzebuje
czego innego. Doradzanie wszystkim tego samego wcale nie jest wskazane.
Dlaczego nie dodajesz już nowych wpisów ?
OdpowiedzUsuńTwoje pytanie zmotywowało mnie do dalszego publikowania. Będę pisać :)
OdpowiedzUsuń